Gotyckie stylizacje lalek są niemal wszechobecne, więc i ja kilka lat temu postanowiłam z jednej z masowych chińskich porcelanek zrobić sobie mhroczną goth girl Morgana, bo tak ją nazwałam, zyskała wówczas niemal natychmiast sympatię czytelników mojego poprzedniego bloga i zyskała status jednej z moich ulubienic. Mijały lata, a Morgana 'mieszkała' sobie na półce do kompletu z inną lalką w czerni...
Jako, że zawsze ceniłam sobie wszystkie konstruktywne uwagi koleżanek, szukałam w sieci bardziej ambitnych wykrojów, a i od czasu projektowania kreacji Morgany niejedną lalkową sukienkę uszyłam, moje umiejętności krawieckie (i nie tylko) 'wskoczyły' na nieco wyższy poziom.. Zaczął mi więc chodzić po głowie pomysł drugiego podejścia do gotyckiej stylizacji... jednak tym razem nie chciałam użyć topornej chińskiej masówki, bo te nie dają zbyt wielkich możliwości...rozpoczęłam więc poszukiwania odpowiedniej kandydatki..
Trochę to trwało, ale w końcu zupełnym przypadkiem na naszym rodzimym portalu aukcyjnym natrafiłam na pewną mocno zniszczoną lalę, która za sprawą swych przebarwionych od słońca na piękny czerwony kolor oczu była wprost wymarzonym materiałem na mojego OOAKa...
Powyższe zestawienie zdjęć pokazuje jak rzeczona lalka powinna wyglądać w oryginale, a jak wyglądała ta którą nabyłam.. Nawiasem pisząc, sukienkę udało się uratować i posłuży jako podstawa do innego lalkowego projektu jaki wciąż czeka na realizację
Kiedy miałam już lalkę, mogłam zabrać się za projektowanie jej nowego wizerunku... i tak począwszy od wstępnego szkicu sukni, poprzez robienie wykrojów, precyzyjne, ręczne zszywanie wszystkich elementów garderoby,na częściowym repaincie i reanimacji skołtunionej peruki kończąc, przez kilka tygodni pracowałam nad moją Goth Lady number 2...
żeby nie być gołosłowną poniżej zamieszczam kilka zdjęć samego ubranka, którego uszycie było szalenie czasochłonne..
Zanim przystąpię do prezentacji efektu końcowego moich zmagań z igłą, napiszę jeszcze że Morgana znalazła już nowy dom i wkrótce się przeprowadzi ustępując miejsca omawianej dziś lalce
Wiesz, że bardzo lubię takie stylizacje w Twoim wykonaniu;) Reedycja projektu goth jest przepiękna, strój perfekcyjnie odszyty, sukienka idealnie układa się na lalce, która nota bene ma niesamowite te oczy;)I materiał dobrałaś do nich idealnie;)
OdpowiedzUsuńTa konkretna lalka została kandydatką na takiego OOAKa głównie przez te piękne czerwone oczyska ;)
UsuńUlta58 :
OdpowiedzUsuńWspaniała stylizacja.Lalka po przemianie wygląda jak dama z minionych epok. Musiałaś się napracować szyjąc gorset ,wszystko wykończone podszewką i odpowiednimi ozdobami.Końcowego efektu tylko pozazdrościć.
Weronika :
Dzięki :* Z uszyciem tej sukni miałam mnóstwo pracy.. od przygotowania wykrojów zaczynając, na naszywaniu na gorset koralików kończąc.. a to dlatego, że wszystko szyłam ręcznie, czego gabaryty lalki mi nie ułatwiały ;) (lalka z butami mierzy 80 cm)